No co ja odwiedzam, jak nie siedzę w ogrodzie… No niewiele, ale czasem coś :). Uwielbiam patrzeć na te słoneczne zdjęcia teraz, kiedy jeszcze zima, i już zagrzewam się do startu w ogrodzie, a tymczasem… tak to jest na Cyprze w październiku…
Oraz przepiękne frangipani…
Urginia morska… wygląda, jakby całkiem była wysuszona z daleka…
… a tymczasem…
I jeszcze inne…
Sosny i cedry, igły i szyszki…
Ale nie tylko iglaste, bo i owocowe…
… i po prostu drzewa 🙂
A w nich gołębie, czemu nie 🙂
Palmy i pnącza wszelakie…
Piękna hoja i moja ukochana passiflora… Tam całe płoty nią obrośnięte 🙂
Kto widzi gościa po prawej?
A na samej plaży…
Sukulenty i kaktusy, króluje opuncja.
Werbeny… różowe, pomarańczowe, co chcesz…
Ludzie też mają co nieco w donicach… Wszystko oczywiście wymaga codziennego podlewania.
Porośnięty passiflorami Tajemniczy Ogród…
Joanna.
0 comment