W połowie sierpnia mam już kilka obserwacji, związanych z gildią „Trzy Siostry”, czyli rabatą z dynią, fasolą i kukurydzą.
Oto moje wnioski:
1. Trzeba zwrócić uwagę na odmianę kukurydzy, którą siejemy – potrzebujemy odmian wysokich oraz o długim okresie wegetacyjnym.
2. Kukurydza może wymagać więcej podlewania, pomimo bycia wyściółkowaną – kilka roślin już w połowie sierpnia mi uschło, zakańczając swój żywot – w tym stanie nie mogą być podporą dla ciągle zielonej fasoli.
3. Warto przygotować podpory jako plan B dla kukurydzy.
4. Dynia Hokkaido rozrasta się jak szalona, dlatego wystarczą 1-2 rośliny na całą rabatę.
5. Warto posadzić więcej dyni, bo część może ulec zjedzeniu (ślimaki, gryzonie) – u mnie z chyba 4-5 stały się dwie i pół (to pół to ta, która odrosła i wspiera się na korzeniach przybyszowych).
6. Warto wspierać korzenie przybyszowe dyni i pomagać jej je zapuścić poprzez przyciśnięcie do ziemi i stworzenie kopczyka; te miejsca podlewamy tak, jak korzeń główny -> dzięki temu roślina jest silniejsza oraz zmniejszamy ryzyko jej całkowitego zniszczenia w przypadku podgryzienia korzeni przez cokolwiek pod ziemią.
7. Warto siać fasolę sukcesywnie, w ten sposób przedłużamy sobie czas zbioru (to ogólna zasada, nie tylko dla gildii).
8. Gildia może rosnąć w częściowym cieniu – u mnie zdecydowanie lepiej ma się część, która w ciągu dnia nie jest na ciągłej patelni – sama sobie tworzy cień oraz korzysta z cienia pobliskiej jabłonki.
Jak na razie tyle. Jeszcze będzie podsumowanie na koniec sezonu. A tutaj opowiadam o dotychczasowych wrażeniach:
A Wy jakie macie doświadczenia?
Joanna.
0 comment
pozdrawiam :D
Kiedy ostatni raz u Ciebie padało?
Wszystko trochę za szybko usycha; jeszcze zanim całkiem wyrośnie. Szkoda, bo pamiętam, że wiosną, kiedy ja narzekałem na brak deszczu, u Ciebie wszystko bardzo ładnie się rozrastało.
P.S. Czy ja dobrze zrozumiałem, że buszujesz po polach kukurydzy? :D
Buszuję to za dużo powiedziane, z zewnątrz oglądam i sporo widać :)
Mam nadzieję, iż wkrótce także Dolny Śląsk doczeka się na swoją porcję wilgoci. :)