Co to jest ogród leśny?

Ogród leśny, z angielskiego znany w permakulturze jako forest garden, to obszar, w którym planujemy tak, aby skopiować wszystkie warstwy lasu, wykorzystując do tego rośliny dające nam plon lub inne korzyści. Według przystępnego podziału, który znajduję w książce Tomasa Remiarza „Ogrody leśne w praktyce”, mówiąc o leśnych ogrodach, można je podzielić na 3 rodzaje:

a. ogród leśny – forest garden – takie ogrody w mniejszej skali, przydomowe, działkowe, takie jak mój;

b. las jadalny – food forest – nasadzenia na większą skalę, często komercyjne czy publiczne;

c. agroleśnictwo – agroforestry – to większe i uproszczone zestawienia roślin.

Jakiejkolwiek nazwy używamy, chodzi tutaj o inspirowanie się i przeniesienie zestawienia występującego naturalnie w lesie, do naszych ogrodów. Dobieramy przy tym rośliny starannie, ze względu na ich funkcje i położenie.

Zalety ogrodu leśnego – po co to robić?

Ogród leśny jest bardzo efektywnym systemem dostarczającym nam plonów przy minimalnych nakładach energii. W fazie jego zakładania nakłady będą największe, a w miarę upływu czasu już coraz mniejsze do minimalnych, kiedy ogród osiągnie dojrzałość.

Minusem tej metody jest czas, którego potrzeba do osiągnięcia tej dojrzałości. Plusami – wydajność, obfitość zdrowych plonów z żyznej ziemi o wysokich indeksach wartości odżywczych (sami możemy to mierzyć!), bioróżnorodność, pozytywny wpływ na otoczenie (tak jak w lesie, z pewnością zasiedli go z czasem wiele gatunków fauny), permanentość (dobrze zaplanowany, powinien nas przeżyć i służyć kolejnym pokoleniom), większa odpornośc na szkodniki dzięki sile i zdrowiu roślin w ten sposób ze sobą zestawionych.

W ogrodzie leśnym to drzewa są jego głównym elementem, bardzo ładnie pisze o tym Toby Hemenway:

Zdolność drzew do produkcji ściółki wzbogacającej glebę w humus, do łagodzenia wahań temperatury, utrzymywania wilgoci, powstrzymywania erozji i oferowania całego zespołu siedlisk dla zwierząt – jest niezrównana (…). Jeśli chodzi o produktywność, nie da się ich pobić. Czterdzieści arów pszenicy daje zaledwie jedną czy dwie tony ziarna, podczas gdy taki sam obszar kasztanów daje do trzech ton owoców, a glediczja trójcierniowa zasypie ogród piętnastoma tonami bogatych w białko nasion – bez corocznego orania pod uprawę i zasiewów. (…) W porównaniu do zbóż i upraw sezonowych, korony drzew i ich listowie mają znacznie większą powierzchnię pozyskiwania energii, i to właśnie daje im bezkonkurencyjną przewagę.”2

Warto więc rozważyć wprowadzenie do ogrodu drzew, bez względu na to, czy zamierzamy sztywno się trzymać założeń tworzenia ogrodów leśnych, czy nie.

Warstwy ogrodu leśnego.

Na podstawie najprostszego podziału lasu, jaki odnajdujemy w różnych materiałach edukacyjnych1, wyróżniamy 4 jego warstwy:

  1. Dno lasu – gleba z jej bujnym życiem, przykryta ściółką;
  2. Runo leśne – mchy i porosty, rośliny zielne, krzewinki do około 1 m wysokości;
  3. Podszyt – krzewy i młode drzewa w granicach około 1-3 m wysokości;
  4. Korony drzew – drzewostan.

W zaplanowanym przez nas leśnym ogrodzie, chcemy podobnie zachować wszystkie warstwy. Może więc wyglądać to następująco:

  1. Gleba – budowanie gleby przez regularne jej ściółkowanie (z czasem będzie tego coraz mniej, bo ogród będzie się zagęszczał oraz wytwarzał coraz więcej ściółki sam);
  2. Warstwa runa – rośliny okrywowe (truskawki, poziomki, zioła itp.), warzywa (korzeniowe, liściaste, cebulowe; jednoroczne i wieloletnie), rośliny wspomagające, wielofunkcyjne (patrz temat: gildie roślinne), zioła, drobne krzewy, krzewinki (np. jagody, żurawina), grzyby, również pnącza (te zadarniające);
  3. Warstwa podszytu – krzewy owocowe, drzewka owocowe karłowe, krzewy wspierające, bobowate;
  4. Drzewostan – drzewa owocowe wraz z drzewami wspierającymi (bobowate, wiążące azot z powietrza), pnącza.

W książce „Ogród Gai” Toby Hemenway wyróżnia 7, bardziej szczegółowych, warstw ogrodu leśnego:

  1. Wysokie drzewa;
  2. Niskie drzewa;
  3. Krzewy;
  4. Rośliny zielne;
  5. Rośliny okrywowe;
  6. Pnącza;
  7. Rośliny korzeniowe.

Jak widzimy, nikt nie porusza tutaj już tematu gleby okrytej ściółką, jest to może przyjęte za pewnik po prostu :).

We wspomnianych już „Ogrodach leśnych” Remiarz opisuje konkretne przykłady różnych leśnych ogrodów, gdzie wymienione są różne ich piętra, nazwy. Z tego, co widzę, jakkolwiek rozbijemy te podziały, sprowadzają się one do tych podstawowych trzech warst lasu+gleba. Dlatego jeśli zależy nam na prostocie, na tym możemy poprzestać i zająć się szczegółami naszych zestawień.

Jak tworzę ogród leśny na małej działce?

U siebie na działce przekształcam ogród warzywny w ogród leśny powoli, sukcesywnie, poprzez połączenie wspomnianych już wieloletnich gildii roślinnych. Każda gildia to zestawienie roślin wokół drzewa lub krzewu owocowego, które wzajemnie na siebie dobrze oddziałują. W miarę rozrostu gildii, łączą się one, rośliny zapełniają przestrzenie i powstaje właśnie taki ogród leśny. To wymaga czasu, dlatego w tym międzyczasie, wykorzystuję wolną jeszcze glebę do uprawy roślin jednorocznych – warzyw, co mi bardzo pasuje. Ponieważ na działce, z uwagi na jej rozmiar i zasady Rodzinnych Ogrodów Działkowych, centralnym punktem każdej gildii jest niewielkie drzewko owocowe, najczęściej karłowe, mój leśny ogród jeszcze przez parę lat będzie miał spokojnie miejsce na warzywa, którym korony tych drzewek owocowych nie zabiorą światła słonecznego. Mocno rozrastają się u mnie także krzewy owocowe – porzeczki, agrest, świdośliwy. Myślę, że to właśnie te krzewy na równi z drzewkami zagarną najpierw przestrzeń, a luki pomiędzy nimi wypełnią cebulowe, wspierające, zioła i inne rośliny wieloletnie. Z czasem na warzywa, np. cukinie, dynie czy pomidory, może zostać miejsce na obrzeżach lub w „lukach”, które w niektórych miejscach wystąpią. Dążę też przy tym wszystkim do tego, aby móc zapewnić swojemu ogrodowi jak najwięcej materii organicznej na ściółkę. Cały czas muszę sprowadzać materiały z zewnątrz (siano, zrębki, liście itp.), natomiast dbam, żeby w ogrodzie rosły też rośliny do bezpośredniego ścięcia (chop&drop) i każde suche pędy, gałęzie, liście itp. oddaję z powrotem do gleby. Ponieważ ogród naturalnie się już sam zagęszcza, tej powierzchni do ściółkowania jest coraz mniej, pomagają też rośliny okrywowe. Kto wie, być może z czasem dojdę do momentu, w którym wystarczy mi własna materia organiczna?…

Mam nadzieję, że nakreśliłam dobrze ideę ogrodu leśnego. Jest to oczywiście dopiero początek, podstawowe informacje, ponieważ o tych ogrodach można przecież książki pisać :). Do których serdecznie również Was odsyłam, warto.


1 www.eko.edu.lodz.pl/pubklikacje/publikacje-foldery/warstwy-lasu.html

http://ecovibes.pl/srodowisko/warstwy-lasu-budowa-lasu

2 T. Hemenway „Ogród Gai. Podręcznik przydomowej permakultury.”, Ustroń 2019, s. 220.

Źródła:

Tomas Remiarz „Ogrody leśne w praktyce”, Podlesie 2022.

Toby Hemenway „Ogród Gai. Podręcznik przydomowej permakultury”, Ustroń 2019.

Related posts

Jesienne warsztaty ogrodnicze

Drzewo jako tyczka do fasoli, czyli optymalizujemy przestrzeń.

W kierunku ogrodu leśnego.

10 komentarzy

Janina 2 stycznia 2023 - 11:30
Marzy mi się ogród, gdzie rośnie wiele drzew, bo je kocham. W moim rodzinnym domu był taki ogród. Pod drzewami owocowymi rosły warzywa, truskawki, zioła i kwiaty. Nigdy nie grabiło się liści, a gleba była zasilana obornikiem. Tęsknię do takich widoków. Pozdrawiam i życzę wszystkiego, co najlepsze w Nowym Roku !!!!
Ogrodnicza Obsesja 2 stycznia 2023 - 15:01
Pani Janino, to wszystko jest możliwe i w naszych rękach :). Również życzę wszystkiego dobrego!
Leśne zacisze 5 stycznia 2024 - 22:15
Mam taki leśny ogród. Lubię w nim przebywać - hamak, grzyby, rośliny, drzewa, las itd.
Tomek 17 stycznia 2023 - 13:49
Tak, bardzo dobrze opisałaś ideę. :) W naszych warunkach najważniejszą rośliną drzewostanu, jeśli taki ogród ma nas wyżywić, będą orzechy. Ale, niestety, potrzebują sporo miejsca... Wszystkiego dobrego w Nowym Roku i powodzenia w prowadzeniu, chyba najmniejszego na świecie, ogrodu leśnego! :)
Ogrodnicza Obsesja 19 stycznia 2023 - 10:12
Dziękuję i pozdrawiam! :)
staho 7 kwietnia 2024 - 10:54
Orzechy? Ale chyba nie włoskie, bo one utrudniają jak mogą życie innym roślinom. Leszczyna też nie, bo to nie drzewa tylko duże krzewy. Orzeszniki natomiast każą czekać 20 lat na pierwsze plony. Czyli z orzechami itp. jest kłopot.
Agnieszka 3 lutego 2023 - 15:02
Zaczynam swoją przygodę z permakulturą, z którą zapoznaję się od dwóch lat (dotychczas teoretycznie). Od zeszłego lata na powierzchni ok 100 metrów przygotowuję ogródek no dig w miejscu, które w żaden sposób nie było uprawiane od wielu lat. Na ziemię poszły: kartony, ścięta trawa , zrębki ze świeżych gałęzi wierzby wraz z liśćmi, resztki kuchenne itp., które bezpośrednio przykryły perz (całe łany perzu :), osty i pięciornik gęsi... W tym roku będziemy zaczynać coś tam uprawiać. Zobaczymy jak nam pójdzie. Ziemia ciężka, gliniasta, mokra w mokre lata (często stoi woda- pewnie trzeba będzie zrobić rowki odprowadzające nadmiar wody), sucha i spękana jak koryto rzeki, z którego uciekła woda- w lata suche. Nigdy nie widziałam tam ślimaków, aż do momentu, jak ułożyliśmy kartony :) więc ewidentnie ściółka im sprzyja... Na razie działamy z doskoku, bo tam nie mieszkamy, a dojeżdżamy ok 150 km, na jesieni planujemy posadzić drzewa i krzewy owocowe pod przyszły forest garden. Wcześniejsze próby się nie powiodły i większość drzewek umarła. Natomiast żyje większość krzewów posadzonych w zeszłym roku, więc jest nadzieja. Kiedyś sadziliśmy drzewa z przypadku, teraz będzie ich więcej, z lepszego źródła i przygotujemy się do tego, więc może będzie lepiej? Dopiero odkryłam tego bloga, ale będę wracać po wiedzę i inspirację.
Ogrodnicza Obsesja 4 lutego 2023 - 12:15
hej! bardzo dziękuję za podzielenie się i cieszę się, że blog może pomóc. Życzę powodzenia w tworzeniu Waszego ogrodu, na pewno dacie radę!
Bartek 11 maja 2023 - 18:24
A jak z warzywami w takim środowisku (opcja "a"). Mam niewielką działkę, gdzie jest jeszcze dość dziko (w nawiązaniu do wpisu odnośnie ślimaków, jeże, jaszczurki i płazy dominują zdecydowanie) i gdzieś pojawia mi się opór by to równać i robić działkę emeryta, szczególnie jak słyszę ptaki które się tam zadomowiły, miałoby to sens wydzielić kawałek na warzywniak, czy pochłoną mi wszystko? PS. Styczeń był już dawno temu, poprosimy jakąś aktualizację. : p
Ogrodnicza Obsesja 12 maja 2023 - 08:16
Jeśli chodzi o warzywa, to właśnie można wydzielić jakąś część lub dopiąć je do gildii. Jest tak właśnie teraz u mnie - część to drzewa, krzewy, byliny, a część co roku zagospodarowuję pod jednoroczne. Można też wydzielić kompletnie po prostu jakiś kawałek i zrobić tam warzywa. To wszystko zależy, jak ta działka wygląda, trzeba dostosować do swoich potrzeb :). PS. Uwaga zanotowana :) dziękuję!
Add Comment