Home Rabata kwiatowa Lilie, tulipany, cesarskie korony… jesień.

Lilie, tulipany, cesarskie korony… jesień.

by Ogrodnicza Obsesja

Ech świeża dostawa cebul na jesień… nie można się oprzeć, żeby nie uzupełnić rabat, które nornice nam w tym roku spustoszyły. Od gartenea.pl dostaliśmy paczkę cebulowych: piękne lilie świętego Józefa – białe, wysokie do 1,2 m, Lilie Regale i Scarlet Delight. Postanowiłam też dosadzić czosnków Purple Sensation do rabaty przy altanie, gdzie hosty i żurawki nie przeżyły szturmu naszych małych przyjaciół. Czosnku ponoć nie tykają :). Szachownice perskie to coś nowego, nie miałam jeszcze, a wygląda imponująco. Do tego tulipany: biało-czerwone Carnaval de Nice i czerwone Uncle Tom – przemieszam je, tworząc biało-czerwoną kompozycję. I ciekawe tulipany Ice Cream: biało-różowe, na zdjęciu wyglądają przepysznie! 🙂  Aha, i mam nowy pomysł, na trawniku pod papierówką, gdzie ostatnio posadziłam cztery bluszcze dla zadarnienia, powsadzam tez narcyzy, które będą się przebijać przez bluszcz na wiosnę – powinno to wyglądać zachwycająco! 🙂 W paczce przyszedł też prezent – mix śnieżników.

Cebulki przyszły zapakowane w papierowe torebki ze zdjęciem i opisem, co jest w środku. Bardzo mi się to spodobało, muszę przyznać.
Najpierw przygotowuję koszyczki na tulipany i lilie – nornice ostatnią są bardzo aktywne w moim ogrodzie, nie wiem, czy ma to związek z suszą, czy dlaczego ten balans jest tak zaburzony… W każdym razie mam nadzieję, że smrodu korony cesarskiej nie zniosą, a czosnku nie tkną – te zasadzę więc ”na goło”.
Zaczynam od lilii, dosadzam je na rabacie, gdzie już lilie mam. Cztery wzdłuż rabaty, a resztę sadzę w grupie w jednym koszyczku.
Miejsce posadzenia oznaczam kijkami, którymi przebijam papierowe torebki i wciskam w ziemię. Doświadczenie… potem człowiek naprawdę nie pamięta, gdzie co zakopał :).
Korony cesarskie wymagają dużo głębszego dołka, do 20 cm wgłąb ziemi.
Tulipany sadzę w trzech grupach pomiędzy różami na pniu. W dwóch koszyczkach biało-czerwone, w trzecim te lodowe.
Pod jabłonką planowałam wykopać po jednym dołku na cebulkę narcyza, których to mam 30. Niestety, nie dałam rady kopać w tej suchej ziemi, zmieniłam więc koncepcję i wykopałam większe dołki, do których wsadziłam cebulki w grupach. Przykryłam ziemią i na wiosnę zobaczymy efekt :).
Czosnki – też w grupie, mam nadzieję, że na wiosnę zafiolecą mi ścianę altany 😀
A u Was cebulowe już posadzone? Co macie w tym roku?
Joanna.

You may also like

Leave a Comment