Od zawsze wiemy, że nie jesteśmy sami… czy to w kosmosie, czy w ogrodzie…
My na naszej działce zdecydowanie nie jesteśmy jedyni, powiem więcej – to my jesteśmy na drugim miejscu po naszych stałych mieszkańcach – a oto ci, których udało się uchwycić aparatem…
My na naszej działce zdecydowanie nie jesteśmy jedyni, powiem więcej – to my jesteśmy na drugim miejscu po naszych stałych mieszkańcach – a oto ci, których udało się uchwycić aparatem…
Naszych krzyżaków jest pełno, uwielbiają budować sieci zwłaszcza pomiędzy liśćmi winorośli. Przepiękne, rozpięte na niewidocznej pajęczynie, czasami same niewidoczne i wpada się w nie niechcący, niszcząc te sieci, które na następny dzień pojawiają się znowu…
Pszczoły są cudowne i są wszędzie! Zwykle okupują rozchodniki okazałe.
Wpuszczajmy pszczoły do ogrodu i odróżniajmy od os – to zupełnie różne dwa owady. Pszczoły nie są niebezpieczne, nie atakują człowieka bez wyraźnego powodu.
Więc apel jest taki – siejcie miododajne kwiaty i gośćcie pszczoły w swoich ogrodach!
Biedronki – uwielbiam je! Często chowają się w suchych, zwiniętych liściach, dlatego trzeba uważać, jak się takie pali – wytrzepać z biedronek najpierw! Cieszę się, że mam je w ogrodzie i mam ich sporo, to naturalne pogromczynie mszyc, balansują ten mały ekosystem :). A oto kilka ujęć tych uroczych, pożytecznych owadów.
W różnych miejscach można spotkać różne osobowości…
Nie udało mi się jeszcze zrobić zdjęcia kretowi ani nornicy, ani też myszom. W tym sezonie „zapoluję” też na ptaki.
A jakich Wy macie gości?
Joanna.