4 zalety kamieni polnych w ogrodzie.

W ogrodzie uwielbiam drewno, uwielbiam słomę i uwielbiam kamienie. Nie mam ich dużo, do niedawna prawie wcale, ale zawsze marzę i planuję, by je mieć i wyłożyć nimi niektóre ścieżki. Ostatnio trochę kamieni dostałam i zaczęłam się bawić w urządzanie.
Mają sporo zalet, oto one:


To jest oczywiście kwestią gustu i wedle niego każdy ułoży sobie z nich, co chce i jak chce. Można tworzyć wymyślne skalniaki, mniejsze czy większe, granice ścieżek czy części ogrodu. Wielkie głazy mogą być ozdobą samą w sobie. Nie wspominając o kamieniach wokół oczek wodnych. Potencjał jest wielki!
Mnie się podoba sama obecność polnych kamieni w ogrodzie – takich z lasu, z pola, o różnych kształtach i odcieniach. Po prostu podobają mi się. Ile razy je widzę, to się uśmiecham…


Kamienie kumulują ciepło ze słońca za dnia, które mogą oddawać w nocy, np. warzywom, które to ciepło lubią – dyniom, cukiniom na przełomie lata i jesieni. Teraz, kiedy noce są chłodniejsze, nasze dyniowate zwalniają wzrost. Warto je wspomóc, obkładając dookoła właśnie kamieniami. Noce będą wtedy dla nich przyjemniejsze…


Podnosząc kamień, który na ziemi leży przez jakiś czas, widzimy co się pod nim dzieje, jakim domem jest dla różnych żyjątek. Dodatkowo lubią je jaszczurki, padalce, a to one pomagają nam np. zjadając ślimaki (było o tym tutaj). Wspomagamy więc różnorodność fauny naszego ogrodu, dodając do niego kamienie.



Zawsze, jak podnoszę kamień, to pod nim ziemia jest ciemniejsza i wilgotna. Oczywiście, jeśli nie było dłuuuugiej suszy… wtedy nawet ziemia pod kamieniem wysycha. Ale wolniej.
Spomiędzy kamieni wyrastają u mnie trawy i kwiaty. Bardzo dużo rudbekii ma korzenie pod betonowym chodnikiem na przykład, pod którym jest wilgotno, dzięki temu mogą przetrwać okresy bez deszczu. W sezonie mam często problem z przejściem chodnikiem, nie będąc pochlastana przez przeróżne rośliny, które powoli, lecz konsekwentnie, zagarniają i tą przestrzeń…
Zaryzykuję więc stwierdzenie, że kamienie są swoistą odmianą ściółki… spełniają kilka jej funkcji: przykrywają glebę, ochraniają, są siedliskiem dla zwierząt, i właśnie zatrzymują w niej wilgoć. Kwiaty i warzywa wrażliwe na suszę posadziłabym blisko kamieni.

Znacie jeszcze jakieś zalety kamieni? Lubicie je?

Joanna.

Related posts

Podsumowanie eksperymentu z podwyższoną rabatą metalową.

Prosta podpora na ogórki.

Mój nowy płotek do rabaty podwyższonej.

0 comment

Unknown 14 września 2017 - 05:43
Uwielbiam i skrupulatnie teraz zbieram co większe kamienie, bo na działce ich jak na lekarstwo... Ostatnio przytaszczyłam egzemplarz ważący jakieś 5 kilo, leży w piwnicy i czeka na przewiezienie:) Jeszcze nie wiem co z nim zrobię, ale na pewno znajdę jakieś zastosowanie.
agatek 14 września 2017 - 05:55
ja też bardzo lubię kamień w ogrodzie. Obecnie gromadzę go na skalniak. Lubię go jako komponent rabatowy chociaż mam z niego ułożone ala patio, nie do końca się sprawdził, trzeba uważać jak się po nim chodzi, ale nam się podoba.
pozdrawiam :)
ankaskakanka 14 września 2017 - 08:21
Ułożyłam ścieżkę w ogrodzie z kamieni polnych. Teraz mamy zamiar ułożyć drugą przy narzędziówce, bo nosi się tam piach. Tonę mniejszych kamieni wykopuję z ziemi. Zbieram je na szczeliny, pomiędzy dużymi kamieniami.
Chrabąszczyk 14 września 2017 - 09:37
Służą jako ścieżki i obrzeża. Na początku mojej przygody z tunelem foliowym, często przytrzymywały ten materiał, aby nie odleciał z wiatrem.
blogchwila 14 września 2017 - 12:34
Od zawsze je kocham. Mają jeszcze jedną jak dla nas zaletę - są za darmo. Mam wiele, bo mieszkam na wsi i jeżdżąc rowerem wśród pól zawsze w bagażniku ląduje ich kilka, które akurat mi się spodobały. A teraz otrzymaliśmy pełną przyczepę z których planujemy zrobić ścieżki. Może się uda. Pozdrawiam:):):)
Ogrodnicza Obsesja 14 września 2017 - 13:42
na pewno znajdą swoje miejsce :)
Ogrodnicza Obsesja 14 września 2017 - 13:42
ważne, żeby się Wam podobało, a reszta to... ;) pozdrawiam!
Ogrodnicza Obsesja 14 września 2017 - 13:44
właśnie te polne "wychodzą" z ziemi same, ale np. u mnie na działce to nie ma wcale już. mniejsze układam wzdłuż takich małych ścieżek pomiędzy rabatami. pozdrawiam!
Ogrodnicza Obsesja 14 września 2017 - 13:44
o, dobra uwaga - są praktyczne :)
Ogrodnicza Obsesja 14 września 2017 - 13:45
i szósta zaleta - za darmo, faktycznie! :) macie podobnie do mnie, też jeden-dwa skądś ściągnę, ale że ciężkie, to powoli się to zbierało, do czasu aż dostałam "dostawę" hehe pozdrawiam!
Waldemar Napiórkowski 14 września 2017 - 14:45
Kamienie to nie tylko piękna ozdoba, ale i darmowe i funkcjonalne rozwiązanie. Brawo za wpis :)
AgataZ. 14 września 2017 - 18:01
Świetny wpis :-) uwielbiamy kamienie, są u nas na każdym kroku. Lubimy chadzac po nich boso, to takie masujące, troche po trawce, po deskach i piasku, masaż dla stóp :-)
Lilka Kamber 13 października 2017 - 13:54
Hej, a masz zdjęcie tej ścieżki?
Lilka Kamber 13 października 2017 - 13:57
A ja mam jeszcze jeden pomysł - kamienie służą do zaznaczania. Na przykład zaznaczam na grządce warzywnej miejsce na dosiewkę. Gdy jeszcze nie wzbiły zasiane rośliny, lepiej wiedzieć, gdzie wysiać następne, by nie uszkodzić wcześniejszych.
Lilka Kamber 13 października 2017 - 14:04
I mam pytanko. Wiele osób pisze, że stosuje kamienie na obrzeża i ścieżki. Też próbowałam, ale miałam przy tym szalony problem z koszeniem trawnika, na którym leżały. Raz nawet najechałam kosiarką na kamień, który rozwalił jej plastikową osłonę i rąbnął mnie w nogę tak porządnie, że go znielubiłam :(
Jakie macie pomysły, by trawa nie zarosła kamieni?
Ogrodnicza Obsesja 15 października 2017 - 15:36
może wyściółkować pod kamieniami i położyć je na ściółkę, sukcesywnie dokładać?
Justyna 31 października 2017 - 22:53
Też tak robię! Przytrzymują mi też agrowłókninę na wiosnę. Na razie leżą na kupie, w poprzednim sezonie parę razy przyłapaliśmy na nich jaszczurki. Myślałam o lepszym domku dla nich, może w następnym sezonie.
Add Comment