Pierwszy przymrozek zanotowałam 18 listopada rano, kiedy za oknem zobaczyłam szron na samochodach, a termometr wtedy już rano wskazywał 0 stopni.
W nocy musiało troszkę przymrozić.
Kilka zdjęć z tego, jak w porannym słońcu wygląda wtedy ogród i mały obchód video.
Większość liści już na ziemi – będę je wykładać jako ściółkę w warzywniku.
Zdaje się, że do kartonów dobrały się ptaki. Jestem w trakcie załatwiania siana na ściółkę.
Piękne poranne słońce…
I cały spacer:
A u Was mróz już był?
Joanna.
0 comment
A przynajmniej słoneczne dni, których u mnie prawie nie ma. Zaczynam czuć się jak Anglii z tymi opadami i opadami deszczu :/