Czas zbiorów papryki – u mnie odmiana Chili i Barani Róg owocuje teraz intensywnie. Obie odmiany są ostre, więc nie sposób wykorzystać ich od razu. Możemy więc takie papryczki w bardzo prosty sposób przygotować do przechowania przez następne miesiące. A właściwie 3 sposoby – suszymy następująco:
1. Na sznurku czy druciku – po prostu przewlekamy papryczki przez drucik lub igłę z nitką i wieszamy w ciepłym, suchym miejscu. Czekamy tutaj dość długo, bo woda musi z nich wyparować, ale za to są bardzo dekoracyjne.
2. W piekarniku – jakieś 5 godzin w niskiej temperaturze, ok. 50 stopni. Wada: czas długi, zaleta – dostępność (piekarnik większość z nas ma).
3. W suszarce do warzyw/owoców. Plus taki, że szybko, minus – trzeba taki sprzęt posiadać.
Po ususzeniu, możemy w całości zapakować do szczelnych pojemników/dekoracyjnych słoików, możemy też posiekać, zmielić… jak kto lubi. Przyprawa gotowa.
Joanna.
Inne ciekawe:
0 comments
Ciekawe pomysły. Ja swoje niedobitki papryczki (przy nie zjedzeniu całej) kładę na telerzyku na mikrofalówce. Schną szybko. Dzieci się trochę nimi zainteresowały, ale już się nauczyły, że lepiej nie ruszać 😉
A nasionka wsypuję wprost do doniczki. W ten sposób z jednego krzaczka papryczki założyłam hodowlę, którą na zimę biorę do domu i papryczki są zawsze świeże 😊
bardzo ciekawy pomysł z tą hodowlą! 🙂 pozdrawiam.