12,2K
Szara tektura, stare pudła, pozbawione naklejek i folii, rozłożone, porozrywane – to wszystko idealny wręcz materiał na rabatę warstwową. I wcale nie trzeba super kombinować, żeby taką rabatę założyć. Teraz, na jesień, to właśnie najlepszy czas, i wiem, że się z tym powtarzam, ale kartony i rabaty takie są u mnie na porządku dziennym.
Tym razem udało mi się od koleżanki zdobyć solidną liczbę bardzo dużych kartonów. Tyle, ile pomieściło Clio. Do tego kilka sukcesywnie zbieranych z domu z różnych przesyłek.
Celem było wyścielenie ściółkowanego już od dwóch lat warzywnika. Pod kartony miały iść odpadki kuchenne i przekompostowane zrębki, a na kartony – siano. Niestety, plan z sianem mi się wysypał i musiałam w tym dniu improwizować. Może jeszcze się uda. Ale wracając do kartonów…
3 sposoby wykorzystania kartonów w ogrodzie:
- Rozłożyć jako pierwszą warstwę rabaty warstwowej przy zakładaniu zupełnie nowych grządek np. na trawniku czy łące.
- Rozłożyć na istniejących już rabatach, przysypując ściółką. Celem tego jest po prostu dołożenie materiału do rabat i ja to robię przez cały rok, a najgrubsze warstwy z kartonami na jesień tak, żeby na wiosnę były gotowe.
- Rozdrobnić nieco (albo i nie) i wrzucić do kompostownika, pomieszać z odpadkami – to będzie ta część węglowa.
I tak działka musi wzbudzać duże zainteresowania, taka cała wyścielona….
A powoli idzie już na nią ściółka. Tutaj akurat zrębki drewniane, które na wiosnę ogródki działkowe rozdrobniły i których część zwiozłam do ogrodu (o zrębkach tutaj), a okazuje się, że nie wszystko sprzątnęli i jeszcze została „niewielka” kupka… Taka niespodzianka.
Tutaj jak to wygląda na żywo:
A Wy, korzystacie z kartonów? Jakie jeszcze macie sposoby na ich użycie w ogrodzie?
Joanna.
12 komentarzy
Chyba zacznę korzystać z twoich pomysłów. Zamiast latać ze szpadlem sie męczyć poloze karton i bedzie nowa rabata na przyszly sezon. Świetne pomysly i napewno przykuwają uwagę 🙂
Polecam! Chciałabym skromnie dodać, że pomysły nie są moje, a to właśnie założenia permakulturowe, z których korzystam. Polecam zagłębić się w temat 😉
Tak karton daję na kompostownik lub rozkładam jak Ty na ziemi, zależnie od tego, ile go mam. Do odpadów segregowanych daję tylko karton zadrukowany. Przydaje się też przed zimą do okrywania ziemi wokół wrażliwych roślin. Trzeba tylko pamiętać, by na wiosnę taką osłonę usunąć, gdyż temperatura powietrza rośnie, a osłona trzyma chłód (taki bufor).
Też używam kartonów do powiększania rabatki, ale też używam jako osłony roślin przed mrozem … tak na szybko, jak zapowiadają duży przymrozek zwłaszcza jesienią to ponakładam pudełka na rośliny i już jest jakaś termoizolacja. Na zimę ochraniam zwłaszcza róże i młode rośliny – słomianymi chochołami.
Świetny pomysł z tą tekturą! Nie wiedziałam, że tak można. Teraz już chyba za późno w moim ogrodzie na takie eksperymenty, ale wypróbuję to w przyszłym roku!
Mam trochę kartonów, już miałem przekopywać a tu masz … tak prosto 🙂
Czy ja dobrze rozumiem, że jeśli na jesień lub nawet zimą położę na zarośniętą chwastami mi grządkę karton to na wiosnę będę miała gotowe miejsce na nową uprawę?
Nie do końca. Poczytaj o rabatach warstwowych (podałam link w tekście albo w wyszukiwarce u mnie wpisz "rabata"). Same kartony mogą nie wystarczyć, ale na pewno dobre na start.
Nie miałam pojęcia, że w taki sposób można wykorzystać tekturę – bardzo pomysłowe. Mam trochę zbędnych kartonów po przeprowadzce, więc może sama też spróbuję 🙂
Znam sposób zabezpieczania roślin przed mrozem słomą lub papierem, ale jeśli chodzi o całe rabaty warstwowe z kartonu to pierwsze słyszę. Coż… dobrze wiedzieć, że tektury mają różne zastosowania i chcąc nie chcą są ekologiczne.
Czy mogæ być kartony malowane?
Nie, kartony tylko czyste, nie foliowane. Nie bardzo wiem, co ma Pani na myśli przez malowane.