Ostatnio dokonałam ciekawego odkrycia w kompostującej się pod chmurką kostce siana. Kiedy chciałam siano rozłożyć na nowo tworzonej rabacie, okazało się, że jest kostka jest pełna gniazd pędraków.
Widziałam wcześniej pędraki w ziemi i wiem, że sporo lata u nas chrabąszczy, więc przyjęłam, że to pewnie one. Wyszukałam nawet na szybko w telefonie „pędrak chrabąszcza majowego” i sobie potwierdziłam – tak, duży, jasny, ciemny odwłok, nóżki – to jest to.
Ponieważ pędrak chrabąszcza żywi się korzeniami roślin, uznawany jest za szkodnika. Trochę zastanowiło mnie, czemu zjada siano… ale co ja tam wiem. Wyzbierałam wszystkie (sporo…) i wywiozłam poza działkę tam, gdzie wywożę ślimaki.
No i wrzuciłam film na youtube. Jak to dobrze czasem wrzucić coś na youtube, bo można czegoś ciekawego się dowiedzieć od Was. Te pędraki w kostce siana to nie larwy chrabąszcza, a kruszczycy złotawki – tego zielonego chrząszcza, co siedzi na kwiatkach (żywi się nimi) i faktycznie u mnie zawsze jest tych chrząszczy trochę.
Pędraki kruszczycy nie żywią się korzeniami roślin, a rozkładającymi się szczątkami, spróchniałym drewnem no i jak widać sianem. W związku z tym w ogrodzie można je uznać za bardzo pożyteczne, bo pomagają nam rozkładać materię organiczną. Stąd też w kostkach mnóstwo było czarnych odchodów, podobnych do odchodów mysich, że aż pomyślałam, że mysz polna w tej kostce chyba ma gniazdo.
Pędraki były różnych rozmiarów – od kilkucentymetrowych, do malutkich, kilkumilimetrowych. Cykl rozwoju takiego pędraka to 1-2 lata, w kostce były larwy w różnym stadium tego cyklu, tak myślę.
Dzisiaj chcę pokazać pędraka kruszczycy złotawki i jak go odróżnić od pędraka chrabąszcza majowego.
Przede wszystkim – oto pędrak kruszczycy:
A to pędrak chrabąszcza majowego, znaleziony w ziemi pod trawą:
Podstawowe różnice:
1. Pędrak chrabąszcza ma dłuższe nóżki, może poruszać się na nich, podczas gdy pędrak kruszczycy ma je króciutkie i bardziej może pełzać całym ciałem, niż korzysta z nóżek.
2. Pędrak chrabąszcza ma przed czarnym odwłokiem takie jakby zwężenie, podczas gdy pędrak kruszczycy tego nie ma.
3. Pędraki chrabąszczy znajdziecie tam, gdzie żerują – w glebie, podczas gdy pędraki kruszczycy tam, gdzie martwe rośliny i materia organiczna – w kompoście, w próchnie, w sianie…
To takie trzy różnice, dzięki którym ja już na pewno będę umiała stwierdzić, co jest co. I na przyszłość nie eksmitować pożytecznych zwierząt z ogrodu, a po prostu przenieść je w inne miejsce, np. kompostownik czy gruba ściółka. Mam nadzieję, że ten post się komuś również przyda.
Joanna.
14 komentarzy
O ile w tym roku widziałem u siebie jednego chrabąszcza majowego, a kruszczycy w ogóle sobie nie przypominam, to będę miał na uwadze, że coś takiego istnieje i sobie radzi, nie czyniąc szkód. Dzięki za ten materiał. 🙂
A czy są jeszcze jakieś inne pedraki (prócz chrząszcza majowego, czerwcowego i opuchlaka), ystepujace w ziwmi, które nie są szkodnikami dla roślin?
Byłam pewna że te pędraki są identyczne ale teraz już zaczynam je odrózniać :))
U mnie w kompoście jest ich sporo, cieszę się, że są nieszkodliwe.
Cześć, nie wiedziałam, że są i inne chrabąszcze, których larwy przypominją larwy chrabaszcza majowego. Teraz juz wiem 🙂 i wiem jak je rozróżnić. Dzięki za przejrzyste porównanie i opis 🙂
w materiale zdrewniałym np zrąbki mogą być pędraki rohatyńca, ślicznego chrząszcza jak mały nosorożec, też się żywi celulozą, b. cenny w kompoście
Bardzo ciekawe, nie wiedziałam!
Ciekawy materiał, dzięki. A czy orientuje się ktoś czy Turkuć Podjadek swoje larwy ma również podobne, i ewentualnie jak je odróżnić od larw Chrabąszczy?
Cieszę się, że coraz więcej osób zwraca uwagę na to, że pędrak może być bardzo pożyteczny
Oby jak najwięcej!
Nie tylko może, ale każdy z nich na swój sposób jest pożyteczny. Nie można tępić wszystkiego co żyje, a co akurat nie pasuje do naszych aktualnych wyobrażeń, traktując jako szkodniki. Prędzej czy później okaże się, że istnieje jakaś pożyteczna zależność, o której nie było wiadomo (nie powiedziano nam o niej…). Podchodźmy to świata żyjącego ostrożnie i z szacunkiem. Jakoś to wszystko potrafiło ze sobą współżyć i bez naszej zadufanej regulacji. A chrabąszcze akurat pewnie dlatego rozmnażają się tak bardzo i dają nam się we znaki, bo za dobrze się czują w środowisku, które im zapewniamy. Być może wytępiliśmy ich największych naturalnych przeciwników.
Jeśli mogę coś dodać na temat bytowania pędraków chrabąszcza to to, że można je z powodzeniem znaleźć w pryźmie starego kompostu a więc nie jest ona jedynie domem dla pędraków kruszczycy jak to sugeruje p. 3
A to nie wiedziałam że w pryźmie kompostowej można je znaleźć. Coś nowego dla mnie.
Witam. Potwierdzam, że w pryźmie kompostowej bytują oba gatunki pędraków – co roku na wiosnę jak pobieram kompost (zeszłoroczny lub dwuletni) znajduję masę pędraków chrabąszcza.