Jesień upływa różnie, ale zdarzają się też takie przepiękne, ciepłe i słoneczne dni, zachęcające do pracy w ogrodzie. A czasem jesienią takiej zachęty mi właśnie potrzeba. O tym, co się dzieje ostatnio na działce będzie ten post – zapraszam.
Po zbiorach, rabaty jakoś staram się „uporządkować”.
- Usuwam pozostałości warzyw i tzw. chwasty. Wycinam je albo wyrywam. Wyrównuję ziemię i czasem lekko spulchniam. Jest to dobry czas na wmieszanie do gleby czegoś, czego akurat potrzebuje – skorupek jaj, dolomitu, obornika itp.
- Kładę warstwę przekompostowanego siana – tego, które nie było pod daszkiem i jest już dość mocno po całym roku rozmiękczone i częściowo przekompostowane.
- Kładę warstwę świeżego (czyli tego spod daszku) sianka.
Niektóre rabaty od razu obsiewam. Po uprawie pomidorów, posadziłam czosnek, a pomiędzy nim marchew i szpinak zimowy. Teraz zaczekam jakiś czas, żeby ładnie się to podlało, a potem również wyściółkuję.
Jesień to czas skarbów. Pełno wszędzie foliowych worków ze zgrabionymi przez ludzi, niepotrzebnymi im liśćmi. Ja takie liście z naszych działek zgarniam i w moim ogrodzie znikają bez śladu 😃.
Liście te posłużyły mi między innymi do przygotowania rabat kompostowych na kolejny sezon. To oczywiście nie koniec, na razie pierwsze warstwy, które mocno opadną.
Przy porządkach, można natrafić jeszcze na ostatnie zbiory… Tutaj burak liściowy i roszponka.
Czasem w ogrodzie mam towarzystwo. Ostatnio jest to piękna kicia. Zachowuje się z rezerwą (to dobrze) i trudno ją uchwycić na zdjęciu.
Dla potrzebujących schronienia przed mrozem kotów ustawiłam już budkę.
Ostatnia, późna dynia dzisiaj powędrowała do domu. Już był lekki przymrozek, więc czas najwyższy.
W domu eksploruję różne sposoby wykorzystania dyni. Ostatnio było dyniowe, rwane ciasto drożdżowe oraz dyniowe racuchy z jabłkami.
Warzywnik jest już gotowy na zimę.
Joanna.
4 komentarze
O tak. Ten czas bardzo lubię… Sprzątanie, grabienie… A czosnek jeszcze nie posadzony. Jakoś mi za ciepło jeszcze.. Pozdrawiam.
pozdrowienia! lepiej posadzić później, niż się pospieszyć z czosnkiem – tak myślę 🙂
Czy taka ściółka, jak widać na zdjęciu, rozłoży się do wiosny? Zrobiłam pierwszy raz podobnie i teraz się zastanawiam 😉
O które zdjęcie chodzi? Nad czym się Pani zastanawia? Ściółka nie musi całkowicie przerobić się do wiosny.