Home Różności Co ja odwiedzam, czyli spacer po Lasach Podkomorskich, okolice Zamku Veveři, Czechy, Morawy Południowe.

Co ja odwiedzam, czyli spacer po Lasach Podkomorskich, okolice Zamku Veveři, Czechy, Morawy Południowe.

by Ogrodnicza Obsesja


Czasem tak się zdarza, że człowiek wyrwie się z działki (chociaż to wyrwanie, to przypomina wyciągnięcie z korzeniami… kto by chciał się w ogóle wyrywać z takiego miejsca, co nie?). Wtedy zwiedza. Mnie ciągnie do ogrodów, parków i lasów. Miałam okazję przejść się przez piękne Lasy Podkomorskie w ciepły dzień majowy i cyknąć dosłownie kilka fotek (bo bateria padała).

Sam Zamek Veveři, jak to zamek – warty zwiedzenia, jeśli ktoś zamki lubi. Mnie bardziej pociąga to, co jest w jego okolicach. Mała, leśna ścieżka – szlak czerwony, i idziemy.

Nie wszystko rozpoznaję. Może ktoś pomoże?

Pierwsze, co mi się rzuciło w oczy, to łany kokoryczki. Przepiękna!

Dalej coś żółtego wszędzie, nie jestem pewna, co to?

Ziarnopłon, jeśli dobrze rozpoznaję, zadarnia w wielu, wielu miejscach… przepiękne dywany!
Mam go też w ogrodzie.

Fijołki wszędzie…

I konwalie majowe.

Intrygujące liście tej rośliny koło kokoryczki…

I takie…

A to mam już na końcu języka… nie mogę znaleźć, jak się ta piękność nazywa.

Gwiazdnice też wszędzie, wszędzie!

I te fioletowe pierwiosnki… oczywiście, nazwy poprawnej nie znam, ale mi te żółte bardzo przypominają…

Tu też coś intrygująco fioletowego…

I jeszcze taka pani:

A na koniec jasnota w pełnym słońcu.

W miarę zdobywania wiedzy o nazwach, będę aktualizować.
Nie jestem w nazwach najlepsza, ale w podziwianiu owszem. Piękne lasy tam mają.
Jeśli jesteście w okolicach Brna, warto wybrać się albo autem, albo rowerem albo nawet łódką popłynąć można.

Sporo jest to przejścia/przejechania w bardzo miłych okolicznościach przyrody.
(Czy przyrody okoliczności mogą w ogóle być nie miłe?… Hm.)

Joanna.

You may also like

6 komentarzy

Unknown 12 maja 2017 - 06:46

Sporo gatunków – zrobił się tam taki naturalny ogród:)

Reply
Anonimowy 12 maja 2017 - 08:15

Polecam wypad do Parku Krajobrazowego Doliny Bystrzycy. Już w samym Wrocławiu są piękne trasy rowerowe oraz dydaktyczne.

Reply
Paweł Woźnicki 7 stycznia 2019 - 10:32

Świetne miejsce, pozdrawiam 🙂

Reply
Justyna 1 grudnia 2021 - 09:14

To żółte to jagodowiec. Fioletowe pierwiosnki są chyba jakaś dzika miodunka (pulmonaria). A „taka pani” to marzanka wonna – przytulia, według wierzeń ludowych chroniąca przed utopcami. 🙂

Reply
Ogrodnicza Obsesja 19 grudnia 2021 - 20:52

Bardzo dziękuję 🙂

Reply

Skomentuj Paweł Woźnicki Cancel Reply