Krótkie porady: Obcinamy jukę karolińską

przez Ogrodnicza Obsesja
406 wejścia

W zeszłym roku juki kwitły nam po raz pierwszy, po jednej z kępy. W tym roku rozkrzewiły się i miały po kilka kwiatostanów.
Teraz postanowiłam pójść za radą tych, którzy juki obcinają, co pozwala młodym krzewom się rozwijać i ma zapewnić kontynuację kwitnienia właśnie z tych przyrostów.

Tniemy po przekwitnięciu kwiatów, kiedy pędy uschną.
W zależności od wielkości rośliny, możemy potrzebować małej piłki.
Ja przed ucięciem poodrywałam, wykręcając, pojedyncze przyrosty, które kwitły w tym roku. To było bardzo łatwe, nie potrzeba do tego dużo siły.

Przyrosty, które kwitły w tym roku.

Na końcu został mi goły pień, który trzeba było obciąć właśnie piłą.
Jedna osoba da sobie z tym radę, chociaż na pewno będzie łatwiej we dwójkę (jedna tnie, druga ciągnie :)).


Oto, co zostało w naszych rękach…


Po 1-2 tygodniach (a nawet czasem już je zastaniemy przy cięciu…) pojawiają się młode rośliny, które zobaczymy, czy zakwitną w następnym roku 🙂

A Wy wycinacie juki po przekwitnięciu?

Joanna.

Podobne tematy

Zostaw komentarz

* Umieszczając komentarz, akceptujesz Politykę Prywatności tej strony.

Ta strona wykorzystuje pliki cookies w celu zapewnienia jej prawidłowego działania, korzystania z narzędzi marketingowych i analitycznych, zapewniania funkcji społecznościowych oraz systemu komentarzy. Czy zgadzasz się na wykorzystywanie ciasteczek? Akceptuję Więcej informacji w Polityce Prywatności.

Polityka Prywatności i Cookies